30 grudnia 1888 roku urodził się Eugeniusz Kwiatkowski – „budowniczy” i „ojciec” Gdyni, minister przemysłu i handlu, wicepremier i minister skarbu, Honorowy Obywatel Gdyni od 1928 r. polityk i wizjoner, który wyjątkowo rozumiał związek Polski z Bałtykiem, wyjątkowy człowiek o wielu talentach.
Eugeniusz Felicjan Kwiatkowski urodził się 30 grudnia 1888 w Krakowie. Dzieciństwo spędził w Czernichowcach wraz z rodzeństwem: starszym Romanem, Janiną i Zofią. W 1898 rozpoczął naukę w Gimnazjum Franciszka Józefa we Lwowie – nauka w tym czasie nie szła mu najlepiej. W 1902 roku został uczniem Gimnazjum OO. Jezuitów w Bąkowicach pod Chyrowem (szkole tej rodzina Kwiatkowskich przekazała majątek) – w Gimnazjum OO. Jezuitów nacisk kładziono na naukę historii i geografii Polski oraz uczono szacunku dla tradycji narodowych i patriotycznych. W okresie nauki we Lwowie związał się z młodzieżowymi organizacjami niepodległościowymi „Zet” i „Zarzewie” a następnie był członkiem Polskich Drużyn Strzeleckich. W 1907 r. zdał maturę z odznaczeniem i rozpoczął studia na Wydziale Chemii Technicznej Politechniki Lwowskiej, po zdaniu tzw. państwowych egzaminów na Wydziale Chemii. Chemia była oprócz spraw morskich, jego kolejną, wielką, życiową pasją. Na dalsze studia wyjechał do Monachium (ulegając namowom matki, która obawiała się, że polityczna atmosfera Lwowa może wchłonąć syna, który porzuci naukę na rzecz zaangażowania w ruch niepodległościowy – Kwiatkowskiemu przez całe życie bliski był program niepodległościowy PPS-u). Studia w Monachium ukończył w 1912 r., otrzymując dyplom inżyniera Königliche Bayerische Technische Hochschule.
Z Monachium Kwiatkowski wrócił w 1913 roku. Odbył praktykę w Gazowni Miejskiej we Lwowie, a potem w Łodzi, po czym objął pierwszą w swoim życiu posadę – wicedyrektora prywatnej gazowni w Lublinie.
W czasie I wojny światowej walczył w Legionie Wschodnim, następnie w Legionach Polskich, zajmował się też pracą konspiracyjną w Polskiej Organizacji Wojskowej. W okresie wojny polsko-bolszewickiej pracował w Głównym Urzędzie Zaopatrzenia Armii (sekcja chemiczna) przy Ministerstwie Spraw Wojskowych. W 1921 wystąpił z wojska w stopniu porucznika.
Głównie pamiętamy Eugeniusza Kwiatkowskiego jako polskiego wiceministra i ministra skarbu (1935-39), oraz ministra przemysłu i handlu II Rzeczypospolitej (1926-31) który stworzył 4-letni plan inwestycyjny przewidujący rozbudowę infrastruktury, zwiększenie potencjału obronnego kraju, zapewniając przygotowanie fundamentów dla przyszłej rozbudowy przemysłu, łącznie z aktywizacją Staropolskiego Okręgu Przemysłowego. Zainicjował budowę portu i miasta Gdyni i przyczynił się do powstania Stalowej Woli. Wniósł też wielki wkład w rozwój polskiego przemysłu chemicznego: zakładów azotowych w Chorzowie i Mościcach (1931-35)
Po przewrocie majowym z rekomendacji Ignacego Mościckiego piastował E. Kwiatkowski w latach 1926-30 stanowisko ministra przemysłu i handlu w rządzie Kazimierza Bartla – to dzięki niemu i błyskawicznej budowie portu w małej wiosce rybackiej Gdynia stała się w pierwszym polskim morskim oknem na świat Polski międzywojennej, Kwiatkowski stworzył zalążek polskiej floty handlowej i z jego inicjatywy powstała polska Dalekomorska Flota Rybacka.
Od października 1935 do 30 września 1939 Eugeniusz Kwiatkowski pełnił funkcję wicepremiera i ministra skarbu w rządach: Mariana Zyndram-Kościałkowskiego i Felicjana Sławoja Składkowskiego. Patronował Centralnemu Okręgowi Przemysłowemu, będąc autorem jego planu, a następnie koordynatorem jego budowy.
W obliczu klęski wrześniowej wraz z rządem opuścił Polskę 17 września 1939. W latach 1939–1945 internowany w Rumunii.
Po wojnie wrócił do kraju i w latach 1945–1948 był pełnomocnikiem rządu do spraw odbudowy Wybrzeża.


Już jako minister przemysłu i handlu powołany w 1926 roku przez prezydenta Ignacego Mościckiego wykazał Eugeniusz Kwiatkowski cechy wielkiego stratega. W ciągu pierwszych 10 dni swojego urzędowania zapowiedział wznowienie budowy portu, w ciągu trzech tygodni podpisał nową umowę z francuskim konsorcjum, w ciągu trzech miesięcy – zamówił we Francji pierwsze pięć statków handlowych, w ciągu dwóch lat zdobył na budowę portu fundusze sześć razy większe od tych, które Skarb Państwa wydał w ciągu pięciu poprzednich latach. Dzięki takim działaniom Gdynia szybko mogła stać się jednym z największych i najnowocześniejszych portów na Bałtyku. Powstała flota handlowa, która uwolniła Polskę od opłacania obcych armatorów i Dalekomorska Flota Rybacka.
Bezpośrednia decyzja o budowie samodzielnego portu zapadła zimą 1920 roku. Powodem były trudności z wyegzekwowaniem należnego statutem Wolnego Miasta Gdańska dostępu do portu gdańskiego dla statków przywożących pomoc związaną z prowadzoną właśnie wojną polsko-radziecką 1920 r. Trudności wynikały zarówno z postawy władz portu, Wolnego Miasta Gdańska, jak i samych pracowników portu.

Mieczysław Bogucki [red.]: Polska na morzu, Główna Księgarnia Wojskowa, Warszawa 1935
Budowa portu i miasta Gdyni okazała się sukcesem, wszelkie inwestycje zdążyły zwrócić się jeszcze przez wybuchem II wojny światowej. Polska, niezależnie od coraz mniej stabilnej sytuacji międzynarodowej, zyskała okno na świat – możliwość prowadzenia swobodnej wymiany handlowej drogą morską, Gdynia stała się też ważnym portem wojennym. Poprzez budowę Gdyni przełamana została słabość Polski ustalona Traktatem Wersalskim, który nie zgodził się na to, aby port w Gdańsku był w pełni pod polską kontrolą. Istnienie portu w Gdyni oraz innych urządzeń z nim powiązanych, jak Magistrali Węglowej, umożliwiło dalszy rozwój gospodarczy kraju, w tym realizację Planu Czteroletniego i budowę Centralnego Okręgu Przemysłowego.
Ale był Eugeniusz Kwiatkowski również człowiekiem niezwykle skromnym, jak wspomina jego wnuczka, Julita Maciejewicz-Ryś: „Nie używał słowa „ja”. Jeżeli opowiadał o budowie Gdyni (…) to tak jak gdyby nie było w tym jego udziału. To „się działo”. I trzeba było się domyślać, czy wręcz – później – dowiadywać z różnych opracowań, jaka była jego rola. Protestował, gdy mówiono o nim „ojciec Gdyni”, czy „budowniczy Gdyni”. Bo zawsze uważał, że to jest tytuł właściwy dla projektanta, dla inżyniera Tadeusza Wendy, a swój udział w tym przedsięwzięciu określał na 10 procent.”
Wojna obróciła w ruinę dzieło życia Kwiatkowskiego i przekreśliła wielki, perspektywiczny plan rozwoju gospodarczego, sięgający aż po rok 1954. W 1938 Eugeniusz Kwiatkowski ogłosił plan rozwoju Polski do roku 1954 – jego realizację rozpoczęto wiosną 1939. Plan, podzielony na pięć etapów, zakładał szybkie tempo rozwoju kraju i doprowadzenie po piętnastu latach do wyrównania dysproporcji, do doścignięcia przez „Polskę C” – województwa wschodnie – poziomu gospodarczego najbardziej rozwiniętych Śląska i Wielkopolski.
