Warunki bytowe marynarzy zależały głównie od konstrukcji statku, jego rozmiaru, materiału z jakiego został zbudowany i ogólnemu rozplanowaniu i wyposażeniu.
Głównym pomieszczeniem mieszkalnym załogi był kubryk. Zazwyczaj usytuowany w dziobowej części pokładu, toczyło się w nim życie towarzyskie na statku.
Marynarze tam spali, rozmawiali, śpiewali szanty i odpoczywali. Miejsca w nim było tyle na ile duży był statek. Marynarze na noc rozciągali hamaki, które służyły za łóżka, niektórzy spali w kojach. Spanie w hamaku było o tyle lepsze, że hamak cały czas utrzymywał poziom, niezależnie od przechyły. O kojach nie można było tego powiedzieć, aby nie wypaść z koji używano tzw. sztormdesek lub sztormszmat. Za dnia hamaki były ściągane i z kubryku robiła się świetlica.
Kubryk
Następnym ważnym miejscem na statku jest mesa czyli jadalnia. W języku hiszpańskim słowo mesa oznacza stół, zaś w języku angielskim – miejsce spożywania posiłku. Przeważnie na statkach były dwie mesy : mesa oficerska i mesa okrętowa. Mesa oficerska była przeznaczona dla oficerów, jednak w mesie nie tylko konsumowano dania. Mesa pełniła także funkcje salonu i centrum spotkań towarzyskich. W mesie panowała tradycja dżentelmeństwa, dobrych manier i wzajemnej uprzejmości. Obyczaj nakazywał, aby spotkania w mesie, o ile nie była to odprawa służbowa bądź szkolenie, nie dotykało spraw zawodowych. Wystrój mesy był dość bogaty – w dzień światło padało przez górne bujane tzn. skajlajty, natomiast po zmroku paliła się naftowa lampa wykonana z miedzi, starannie wycegiełkowana (wyczyszczona sproszkowaną cegłą) zawieszona jest ponad stołem przy którym oficerowie spożywali posiłki.
Kapitan statku z racji piastowanego stanowiska zajmuje najlepsze pomieszczenie mieszkalne – do jego dyspozycji oddany był duży salon, komfortowo umeblowany, sypialnia z koją pod baldachimem, a także biuro wyposażone w biurko i fotel. W kajucie kapitana znajdowało się mnóstwo książek oraz trunków wszelakiej maści. Ściany kabiny zdobiły obrazy przedstawiające motywy marynistyczne.
Pierwszy oficer i pozostali oficerowie także dysponowali kajutami, lecz były one dużo mniejsze i mniej komfortowe. Kabiny kapitana i oficerów były połączone z mesą oficerską.
Kucharz swoje danie wykonywał w kambuzie czyli kuchni statkowej. Było to osobne pomieszczenie, które musiało znajdować się w sąsiedztwie mesy, aby usprawnić podawanie posiłków – często kambuz był połączony z mesą oknem z drzwiczkami dla lepszej komunikacji.
Autor: Michał Gruszczyk