74. Do czego może zmusić alkoholik?
„Generał Bem” – starszy i 4-ty mechanik.
Przez wiele miesięcy na tym statku miałem kłopot ze starszym mechanikiem Pawłem K. Po prostu zbyt często nadużywał alkoholu. Wielokrotnie nie można go było prośbami ani karami doprowadzić do porządku. Przy tym tak czepiał się IV-mechanika, gdyż ten nie chciał z nim pić alkoholu, że ten przyszedł do mnie z prośbą, że na własny koszt pojedzie do kraju, byle tylko zmustrować ze statku.
Po przypłynięciu do Niemiec załatwiłem tę sprawę w Kadrach PŻM i czwarty odjechał do domu, ale nowego nie przysłano, tylko asystent został przeawansowany.
Nie będę tu opisywał postępowania P.K., bo to nie ma sensu. Wspomnę tylko, że pomimo zawiadomienia Kadr i Działu Technicznego PŻM o jego pijaństwie, gdy wszyscy mieli wyokrętować, w/w poszli mu na rękę, aby pozostał jeszcze ileś tam czasu na statku. Dopiero mój teleks do dyrektora naczelnego PŻM ukrócił to kolesiostwo.
Autor tekstu i zdjęć: kpt. Władysław Chmielewski