Jacht „Weddell”, na którym w regatach Rolex Sydney to Hobart popłynęła polska załoga to w świecie żeglarskim znana konstrukcja. Już w początku lat 90. Ubiegłego wieku powstał koncept zorganizowania oceanicznych regat na identycznych jachtach. Wówczas był to nowatorski pomysł, a jako pierwszy wcielił go w życie sir Chay Blyth, który w 1992 roku zorganizował wokółziemskie regaty British Steel Challenge.
Tym tropem podążył Pierre Fehlmann, który był autorem koncepcji regat Grand Mistral. W założeniu miał to być wyścig dookoła świata na 15 identycznych jachtach, co miało w zamyśle przynieść odpowiedź na coraz mocniej krytykowane przeliczniki jachtów startujących w regatach Whitbread Race. Krytyka dotyczyła nieobiektywnych przeliczników, który w efekcie doprowadził do podziału flotylli tych regat na klasy w edycji rozgrywanej w latach 1989/90. Fehlmann zaproponował rewolucyjne na tamte czasy rozwiązanie, ale nie spotkało się ono z akceptacją zachowawczych włodarzy tych regat. W konsekwencji Szwajcar postanowił zorganizować konkurencyjną do Whitbreada imprezę, rozgrywaną według swojej formuły, a jej pierwszą edycję zaplanowano na lata 1996/97. Założona trasa wiodła z Marsylii do Kapsztadu, Sydney, Hobart, Auckland, Mar der Plata, Nowego Jorku do Marsylii. Jachty zaprojektował Bruce Farr i początkowo, kiedy jeszcze istniała szansa na ich udział w regatach Whitbread Race, nosiły one nazwę klasy Whitbread 80.
Do startu zgłosiło się aż 37 syndykatów kierowanych przez najbardziej znanych ówczesnych żeglarzy oceanicznych, dość powiedzieć, że byli to Lawrie Smith, Grant Dalton, Loick Peyron, Chris Dickson, a nawet Dennis Conner. Ruszyła budowa jachtów w szwajcarskiej stoczni Decision, ruszyła również machina promocyjna. Ale nie wszystko szło zgodnie z planem, a największą bolączką był brak jachtów. Stocznia borykała się z problemami technicznymi, opóźnienia rosły, niecierpliwość potencjalnych uczestników także.
Ostatecznie do organizacji regat nie doszło, główną przyczyną było opóźnienie w budowie jachtów. Zamiast planowanej piętnastki, zbudowano zaledwie osiem jednostek, wskutek czego potencjalni uczestnicy systematycznie się wykruszali. Wkrótce imprezę odwołano, w jej miejsce miał powstać cykl regat Grand Prix, ale do realizacji tego planu także nie doszło. Jachty, które zbudowano pozostały bez przydziału, wkrótce wystawiono je na sprzedaż i startowały w mniej istotnych regatach.
Jednostki Grand Mistral mają tradycyjną konstrukcję, zbudowano je z włókien aramidowych i twaronu na piance PVC. Współcześnie takielunek wykonany jest z włókien węglowych. Są szerokie, maja także tradycyjną płetwę balastową, bez możliwości jej uchylania.
Podstawowe dane techniczne:
długość całkowita 24,5 m
szerokość 6 m
zanurzenie 4 m
masa 24,5 t
Autor: Marek Słodownik
Zdjęcia: Agencja PPL Ltd