Jubileusz Zygfryda „Zygi” Perlickiego

26 stycznia jubileusz 80-lecia obchodził jeden z najsłynniejszych polskich żeglarzy regatowych, Zyga Perlicki. Aktywnym żeglarzem jest od kwietnia 1945 roku, kiedy związał się z harcerstwem wstępując do drużyny morskiej. W tym samym roku uzyskał stopień żeglarza jachtowego, rok później sternika, w 1948 roku jest już sternikiem morskim. Kapitanem jachtowym został w 1954 roku. Od 1948 był pracownikiem Stoczni im Komuny Paryskiej w Gdyni i członkiem klubu żeglarskiego Stal. Regatowym żeglarzem zostaje w 1952 roku i od razu zdobywa mistrzostwo Polski jachtów morskich, po który to tytuł sięgał w przyszłości jeszcze wielokrotnie.

 

 

80 urodziny Zygfryda "Zygi" Perlickiego - jednego z najwybitniejszych polskich Żeglarzy, wielokrotny mistrz kraju w klasie Star, Olimpijczyk igrzysk w Monachium (Kilonii), zwycięzca regat Kieler Woche na jachcie "Kapitan", skipper „Copernicusa” w regaty dookoła świata Whitbread Round The World Race, uczestnik regatach jachtów morskich "Admirals Cup" jako sternik jachtu "Hadar", wybitny sędzia żeglarski, wybrany "Kultowym Żeglarzem polskim XX wieku", lureat medalu im. Eugeniusza Kwiatkowskiego

Zygfryd “Zyga” Perlicki

 

 

W 1956 roku wyjeżdża na swoje pierwsze zagraniczne regaty i wraz z Juliuszem Sieradzkim zajmuje 2 miejsce w regatach w klasie Star. Rok później startuje z powodzeniem w regatach Kieler Woche, podczas których na jachcie Kapitan wygrywa wyścigi zatokowe, a także etapy morskie triumfując łącznie w pięciu biegach. Sukces by o tyle istotny, że w 75-letniej historii tych regat zawsze dotąd zwyciężały jachty niemieckie. Przygotowywał się do udziału w regatach olimpijskich 1960 roku w Rzymie (konkurencje żeglarskie w Neapolu), wypełnił postawione warunki, ale do Włoch polska reprezentacja nie pojechała z uwagi na koszty udziału i transportu sprzętu. W kolejnych latach żeglując na Starze nie ma sobie równych w kraju, odnosi sukcesy także za granicą mimo ustawicznego niedoinwestowania i braku sprzętu. W roku 1967 żegluje na Dragonie, dwa lata później przesiada się na Solinga, który zostaje nową klasą olimpijską. W regatach przedolimpijskich w Travemuende zwycięża w swojej klasie triumfując we wszystkich biegach. Na Igrzyskach załoga Perlickiego zajmuje 8 miejsce, najlepsze w dziejach startów Polaków aż do czasu złotego medalu Mateusza Kusznierewicza.

 

Kapitan Zyga Perlicki z załogą jachtu "Kapitan" i pucharem zdobytym na regatach Kieler Woche w 1957

Kapitan Zygfryd “Zyga” Perlicki z załogą jachtu “Kapitan” i pucharem zdobytym na regatach Kieler Woche w 1957

 

W 1973 roku staje na czele 5-osobowej ząłogi jachtu Copernicus, która startuje w pierwszej edycji regat Whitbread Round the World Race. Jacht jest jednym z najmniejszych we flotylli, ale mimo to zajmuje 11 miejsce w końcowej klasyfikacji, co było wielkim sukcesem sportowym. Później startuje w regatach morskich biorąc dwukrotnie udział w – nieudanych dla Polaków – regatach Admiral’s Cup, w 1977 roku na Hajduku, a dwa lata później na Hadarze.

 

W stanie wojennym został zwolniony z pracy w stoczni, podejmuje wówczas prace na włoskim jachcie. Wraca do Polski i podejmuje pracę w technikum przystoczniowym. Zostaje następnie szefem kierownika Morskiego Ośrodka Szkolenia Regatowego przy Yacht Klubie Gdynia. Naucza nie tylko praktyki, ale także taktyki i przepisów. W 1993 roku Perlicki przechodzi na emeryturę, ale pozostaje aktywny jako sędzia regatowy. W 2005 roku został uhonorowany medalem miasta Gdyni im Eugeniusza Kwiatkowskiego.

 

Autor: Marek Słodownik
Zdjęcia: Archiwum PZŻ